Buty z karbonową podeszwą – czy to się da naprawić?

Buty naprawiamy bardzo rzadko. Na kilka tysięcy wszystkich napraw te dotyczące butów liczymy na palcach jednej ręki.

Powody są trzy:

  • czasem but jest “nienaprawialny”. Taki werdykt wydajemy, kiedy nie jesteśmy pewni czy naprawa wytrzyma. Na podeszwach jest bardzo mało miejsca na to, żeby zrobić porządną naprawę z odpowiednimi “zakłądkami” materiału. Ponieważ zawsze na pierwszym miejscu stawiamy jakość, a  na każdą naprawę udzielamy minimum dwuletniej gwarancji nie robimy rzeczy, które “może wyjdą a może nie.
  • naprawa może być nieopłacalna. Wycena zawsze jest robiona na podstawie przewidzianego czasu na naprawę. W większości przypadków podobny czas poświęcamy na naprawę komponentu za 400 czy 500 złotych co ramy za 15000 złotych. Cena jest zatem w obu przypadkach podobna, a jej relacja do wartości sprzętu zupełnie inna. Dodatkowo cenę podnoszą wszelkie kombinacje, dodatkowe wzmocnienia i zabezpieczenia, co  niestety w przypadku butów się również zdarza. Tak więc czasem lepiej nawet dołożyć kilka złotych niż naprawiać wysłużone obuwie.
  • buty psują się bardzo rzadko. Podeszwa buta to w zasadzie jego najsolidniejsza część. Większość butów ma podeszwy jednolite, bez rdzenia i takie konstrukcje są po prostu “kuloodporne”

Tym razem nie mieliśmy do czynienia z żadną z tych sytuacji. Naprawiane buty nie należą do tanich, uszkodzenie było w bardzo dobrym z naszego punktu widzenia miejscu, w dodatku od razu było pewne, że podeszwę nie tylko naprawimy, ale również bez problemu “poprawimy fabrykę” – takie zlecenie lubimy najbardziej :)

W trakcie pracy okazało się, że podeszwa jest wykonana w konstrukcji rdzeniowej, czyli takiej, która  jest znacznie lżejsza od “litego” karbonu. Minusem oczywiście jest mniejsza wytrzymałość oraz większa podatność na powstawanie wad podczas produkcji. To zawsze idzie w parze. Kupujecie coś ultralekkiego to musicie mieć świadomość, że będzie delikatne. Nie ma innej opcji :)

Po usunięciu części karbonu szybko okazało się, że części rdzenia brakuje. Najprawdopodobniej była to jakaś wada powstała przy produkcji i kant podeszwy wykonany z cieniutkiej warstwy karbonu nie miał od wewnątrz odpowiedniego podparcia. Dlatego się rozbił i wykruszył. Oczywiście nie wiemy, jak powstało to uszkodzenie i czy ten kancik i tak by się nie rozbił, gdyby był właściwie podparty bo po prostu sama podeszwa byłą delikatna … ale fakt jest taki, że materiału tam brakowało.

Braki uzupełniliśmy, a skorupę podeszwy naprawiliśmy. Jesteśmy przekonani, że w tym momencie naprawione miejsce jest znacznie mocniejsze niż w którymkolwiek z wyprodukowanych Bontragerów XXX :)