Badanie przedzakupowe Trek Emonda

Temat, jakich wiele – ktoś kupuje używany rower i nie ma ochoty wpakować się na “minę”. Rower został wypożyczony od sprzedającego i trafił do nas na umówione wcześniej badanie przedzakupowe.

Mieliśmy wytypowane kilka punktów, które należało zbadać oraz pokaźną ilość materiału porównawczego (pociętych Treków u nas dostatek). Badanie zajęło około 2 godzin i wykonaliśmy je w sobotę.

Ze względu na to, że badania robimy również w weekendy te terminy są najchętniej wybierane do ekspresowych badań punktowych przez tych, którzy mają do nas blisko. Można szybko i sprawnie dojechać bez tracenia czasu w warszawsko – podwarszawskich korkach.

W ramach badania sprawdziliśmy:

  • podejrzane rysy po wewnętrznych stronach widełek. Na oko wyglądały od razu, jak ślady po nieumiejętnym docinaniu folii, ale Klient chciał się upewnić.
  • widełki od wewnątrz i zewnątrz. Są to miejsca, w których Treki są szczególnie delikatne i nawet małe przygniecenie widełek może spowodować delaminację i późniejsze pęknięcie “nie wiadomo skąd”
  • podejrzany punkt na napisie Trek. Na napis była naklejona folia, której nie chcieliśmy usuwać i należało sprawdzić, czy jest to tylko wada w naklejeniu, czy jednak pod spodem coś się dzieje (co na przykład zostało tą folią zakryte)

Trochę trzeba było się nagimnastykować zwłaszcza przy ocenie rys wewnątrz widełek, ale finalnie uzyskaliśmy wyniki dla wszystkich badanych miejsc. Rama okazała się “zdrowa”.

Ze względu na utrudniony dostęp musieliśmy zdemontować korbę. Takie drobne niezbędne demontaże standardowo wykonujemy przy badaniach punktowych. Korba została założona i dokręcona oczywiście kluczem dynamometrycznym. W naszym przypadku jest to Topeak D-Torq Wrench DX (https://www.bikeman.pl/klucz-dynamometryczny-topeak-d-torq-wrench-dx,3,17789,8517). Ogólnie to narzędzia Topeaka uważamy za rewelacyjne i mamy ich w dość pokaźną “kolekcję”. Jak ktoś lubi dobre i ładne narzędzia to naprawdę polecamy :)